Według mnie film nie jest zły, fajnie się go ogląda. Początek może zachęcić do dalszego seansu - jednak zaczyna się jak typowe romansidło. Najciekawiej zaczyna się robić w momencie gdy Anastasia poznaje upodobania Greya - wszystko wtedy nabiera sensu, dochodzą fajne wątki. Fajnie wprowadzone dialogi - można się pośmiać, dzięki czemu film nie jest tak poważny. Sceny, każdy wie jakie są - nie ma o czym mówić. Najbardziej podobała mi się rola Dakoty Johnson - zagrała rewelacyjnie, bez dwóch zdań. Największy minus filmu? Zakończenie.. było jak dla mnie beznadziejne - tylko po to by oglądać kolejną część. Ja oceniam film pozytywnie - nie spodziewałam się nie wiadomo czego - jak pół polski. Jestem zadowolona i mogę polecić, uważam, że można na niego pójść - jednak wiem, że nie dla każdego będzie to film.
2 tygodnie ferii - a ja jutro mam próbną maturę z matmy, ale pojadę, napiszę. Kupiłam sobie odżywkę do paznokci oraz do wlosów - mam nadzieje, że pomogą mi choć trochę, chociaż opinie są różne! ;) A teraz pójdę poćwiczyć moje mięśnie brzucha! ;) Udanej Niedzieli.
Kocham Cię Tomek! ;3
Książka jak dla mnie była beznadziejna pod względem beznadziejnego języka autorki, mniemam, że film będzie lepszy, ale obejrzę raczej jak będzie w necie :)
OdpowiedzUsuńNie do końca pamiętam jak skończyła się pierwsza część książki, ale wydaje mi się, że w podobnym momencie :P mnie osobiście to zakończenie się podobało, bo pod koniec (ale tak ostatnie 10 minut) jakoś zaczęłam się nudzić. Jak dla mnie Dakota wykreowała Anastasię na osobę "niepełnosprytną"... przynajmniej w pierwszej części filmu.
OdpowiedzUsuńPlanuję obejrzeć bo książki wszystkie przeczytałam. A zakończenie, cóż... pewnie takie jak w książce :D
OdpowiedzUsuńnie czytałam i nie mam okazji by iść :( mam nadzieję, że jak pojawi się na necie to z pewnością obejrzę :)
OdpowiedzUsuńhttp://saaaandiiii.blogspot.de/
Nie bylam na tym. Slyszalam rozne opinie :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post! :)
Od jutra zaczynam czytać książkę! :)
OdpowiedzUsuńhttp://wercziandweeerczi.blogspot.com/2015/02/blog-post.html#comment-form
świetny post, bardzo podoba mi się wygląd twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńtez bylam na Greyu ;D obserwuję ;)
http://xblueberrysfashionx.blogspot.com
Książka kończyć się tak samo więc ciężko by było film zakończyć inaczej ;p jak dla mnie film to żenada, całego Greya przeczytałam w niecały tydzień tak byłam zafascynowana a na filmie to mało nie usnęłam. Ale każdy ma prawo do własnej opinii ^^
OdpowiedzUsuńA ja jestem wściekła bo brakowało mi roku by obejrzeć ten film ! :( (mam 17 lat)
OdpowiedzUsuńKsiążki przeczytałam i to niesamowite jaką miały dla mnie moc uzależnienia haha :)
Zapraszam na mojego bloga fotograficznego ! :*
http://weronikakaczmarek-fotografia.blogspot.com/2015/02/nowy-wpiss.html
Ja nie ten film raczej do kina nie pójdę a to ze względu na to, że nie chce sobie niszczyć obrazu jaki miałam po przeczytaniu książki, poza tym słyszałam wiele niepochlebnych opinii na temat gry aktorów, nie wiem ile jest w tym prawdy, kiedyś napewno się przekonam :P
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do siebie :)
Mój blog