Moja cierpliwość do tego blogu się kończy, bo coraz bardziej się jebie i od nowa wszystko musze pisać, więc napisze w skrócie. Dzisiaj w szkole u mnie były mikołajki, w których brały udział podstawówki, gimnazjum i my, czyli technikum. I zamiast siedziec na lekcji poszłam to pooglądać, niby Pani się troche wkurzyła, ale co tam. Niektóre konkurencje według mnie były głupie, ale trudno. Po szkole od razu do lekarza, ten to jest dopiero dziwny, ale nic nie poradze. A potem do dentysty i oczywiście musiał się spóźnić. Teraz powinnam uczyc się na sprawdzian, ale wole obejrzeć 'Pierwszą miłość' poczekać na sms'a od męża, ale szybko to pewnie nie nastąpi ;) i poukładać kostke rubika co mi się pewnie nie uda.
Najmocniej ;3 .
Macie krótki film nagrany telefonem:
w życiu nie ułożyłam kostki rubika :D
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :P Chociaż byłam bardzo blisko :)
UsuńJa juz raz ułożyłam kostkę rubika . :D
OdpowiedzUsuńZapraszam w wolnej chwili. :>
ja jeszcze ani razu nie ułożyłam kostki rubika ;D
OdpowiedzUsuńJa kostki rubika w życiu nie ułożę.:P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Z książkami jest tak jak z muzyką - każdy ma inny gust i to zrozumiałe :)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu mam dość nauki. Święta, nadchodźcie!
super blog ;d
OdpowiedzUsuńfajnie, że w ogole obchodzicie taki dzien w szkole:D u mnie nigdy tak nie bylo:P
OdpowiedzUsuń