'Nie zamierzam nienawidzić siebie za to, co zrobiłem, cokolwiek by to było. Tym właśnie jest poczucie winy. Jeśli uczyniłem źle, zrobiłem to nieświadomie.'
- Anthony de mello.
Bezradność to stan psychiczny charakteryzujący się brakiem pomysłu na akceptowalne wyjście z trudnej sytuacji oraz zaniechaniem działania lub działaniem z góry skazanym na niepowodzenie. Występuje niezależnie od stanu rzeczywistej lub pozornej bezsilności. Najczęściej wynika z niemożności skupienia się nad problemem z powodu depresji, przerażającego strachu, załamania psychicznego, skrajnego pesymizmu, skrępowania fizycznego, upokarzającego wstydu, odurzenia, niepełnosprawności intelektualnej lub fizycznej.
Ostatnio chyba dopadła mnie bezradność. Nie wiem co mam zrobić.. a chciałabym. Wpakowałam się w durną sytuacje z której nie tak łatwo mi się wydostać. Po prostu nie chce nikogo przy tym ranić a zrobie to na pewno.. Więc lepiej będzie mi to przeczekać, może samo to jakoś się rozwiąże, tak pomarzyłam. Dobrze wiem, że wszystko jest w moich rękach i wszystko zależy ode mnie, jak ja tego nie lubie.
Za jakiś czas zrobie posta o tym co robie aby grzywka mi się układała, albo o ogólnie jak dbam o włosy ;) .A teraz Pierwsza miłość, cwiczenia, prysznic i sen i sms'ki z miskiem ;) .Wczoraj się zapisałam na kurs prawa jazdy, teraz tylko zrobić badania, i pojechać do starostwa(?) po coś tam, ale jak trzeba to trzeba i zrobić ksero-kopie dowodu osobistego/tymczasowego ;) .
Na pewno poprawisz te sprawdziany a nawet jak się nie uda to możesz iść do niepublicznej szkoły no ale to kosztuje niestety ... Mam nadzieję, że będzie lepiej.
OdpowiedzUsuńPsychologia to jest bardzo dobry pomysł też kiedyś chciałam iść ale jestem na pedagogice :)
OdpowiedzUsuńdobrze jest przeczekać, kiedy przychodzi bezradność. ja zawsze przeczekuję, pozwalam aby sprawy bieł yswoim torem i same chociaż troche sie naprosotwąły- żeby doprowadziły się same do takiego stanu, w któym będe zdolna dac sobie z nimi radę.
OdpowiedzUsuńBędzie lepiej *.*
OdpowiedzUsuńmarta51.blogspot.com