piątek, 13 września 2013

Płatki na wietrze. #127.

Cześć! Dzisiaj nie poszłam do szkoły i właśnie leże sobie w łóżku, ponieważ jestem chora, drugi tydzień szkoły a ja już choruje. Uwielbiam po prostu jak mam katar i łzy mi przez to lecą samoistnie, coś wspaniałego, do tego jak raz jest zimno a raz gorąco, więc weekend spędzę w łóżku a miałam jechać na winobranie. Ostatnio mam bardzo mało czasu na bloga jak już pisałam wiec nie wiem kiedy pojawi się kolejny post, nie będę zawieszać bloga jedynie rzadziej będą się one pojawiać. Ogólnie to nie jest źle, bywało gorzej. 'Kochanie ułoży się, co by się nie działo, kocham Cię' .


Płatki na wietrze, ciąg dalszy powieści 'Kwiaty na poddaszu'. Pierwszej części nie czytałam, zaczęłam od drugiej, nie wiem dlaczego, ale tak wypożyczyłam a pierwszej części nie mają i ostatniej też nie, a szkoda. Książka ogólnie bardzo mi się podobała, ponieważ lubię takiego typu książki. Jest dobrze napisana, dobrze się ją czyta, przynajmniej jak dla mnie. Dzieci trafiają do domu doktora Sheffielda, który roztacza nad nimi opiekę. Między doktorem a jedną z podopiecznych dochodzi do romansu, jej brat jednak się na to nie zgadza, ponieważ jest zakochany w swojej siostrze i nie wyobraża sobie bez niej życia. Straszne przejścia nie pozwalają im jednak powrócić do normalnego życia, najstarszy brat nie potrafi żyć w normalnym społeczeństwie i nie rozumie, że brat z siostrą nie mogą żyć razem.Najstarsza z sióstr chcę zemścić się na matce, która kiedyś ich więziła i zabiła jednego z bliźniaków. Intrygujące połączenie powieści obyczajowej, psychologicznej, przygodowej i thrillera. Sugestywna rzecz o rodzinnej tajemnicy, trudnym wchodzeniu w dorosłość i poszukiwaniu miłości. Polecam każdemu kto jeszcze nie czytał, bo warto. Teraz się zabieram za inną książkę. Teraz sobie będę leżeć i próbować wyzdrowieć. Miłego weekendu.




http://ask.fm/Madziisz .

4 komentarze:

  1. A ja właśnie zbieram się do szkoly ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też dziś sobie choruję ;p Opis książki brzmi ciekawie ale z natężeniem lektur na ten rok szkolny nie wiem czy dam radę przeczytać ;c

    OdpowiedzUsuń
  3. O ja ty też chora..no to żółwik..:/
    Śliczne zdjęcia ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak już chcesz się dzielić spostrzeżeniami na temat książki, to nie rób tego tak... Bezpośrednio. Chyba to nie jest właściwe słowo, ale nie wiem jakiego innego mogłabym tu użyć. Opowiadając za dużo zniechęcasz potencjalnych chętnych do czytania książki. Mniej opisuj, a bardziej skup się na własnych odczuciach. :)

    Zdrowiej! Jak chcesz mogę Ci oddać nieco mojej wzmożonej odporności.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje bardzo za każdy komentarz oraz odwiedziny na moim blogu ♥ . Wchodzę na każdego bloga więc wystarczy zostawić link! Obserwuje każdy blog, który mi się spodoba.