#63. Wracam part2.

Tym o to sposobem spędziłam prawie miesiąc w domu.. I nigdy wiecej.

No cześć. Znów mnie tu trochę nie było, ale teraz będzie już wszystko normalnie. Jak pisałam w poście wcześniej nie było jeszcze na tyle dobrze jakbym chciała. No i mimo, że przez ten czas chorowałam wszystko sie zmieniło i jest już naprawdę dobrze z czego się bardzo ciesze. Mam nadzieje, że już tak zostanie na dłużej a w sumie jestem tego pewna, bo po panu wcześniej się ogarnęłam a myślałam, że bedzie gorzej, tak sobie uświadomiłam, że 'chyba jak Cię całowała to urwała przy tym jaja'. I z tego miejsca chciałam przeprosić najlepszego przyjaciela na świecie, że sie nie odzywałam, wiem, że mi wybaczyłeś, ale przepraszam. No więc u mnie wszystko okej, w szkole troche gorzej, bo musze pozaliczać kilka kartkówek, ale dam radę! chociaż powoli mam dość jak pomyśle o tych 3 geografiach w tygodniu.. Jeszcze nigdy nie wracałam taka zmęczona po szkole i z chęcią bym legła sie spać, ale, że jutro sprawdzian to posiedze. Więc teraz będe tu częściej posty będą przynajmniej te 2/3 razy w tygodniu. A teraz sobie poleże z moja największą miłością i coś pooglądam. + Teraz czekam tylko na piątek, 16luty i 9 i 24 marca ;)) .

Myśle o zmianie nagłówku, ale nie mam żadnego pomyślu..

http://ask.fm/Madziisz.