Wybaczcie, że wczoraj nie pojawiła się żadna recenzja i żadne posty wcześniej,
ale nie jestem w stanie nic napisać od paru dni.
Ostatnio mam gorsze dni, ogólnie wszystko się układa, jest dobrze.
Jednak są rzeczy, które sprawiają, że mam gorszy czas..
I może wam się to wydawać głupie, ale to wszystko przez maturę.
Miałam ostatnią szansę by zdać i pójść na wymarzone studia, i mimo wszystko,
że uczyłam się codziennie nie poszło mi wcale i mam rok w tył.
Nie miałam innego planu jak ten, że zdam i pójdę na te studia,
zamieszkam z chłopakiem (To i tak się uda!)
a teraz? Nie wiem, nie widziałam innego wyjścia.
Oczywiście myślałam czasem o tym co będzie jak nie zdam..
ale również nie dopuszczałam do siebie takiej myśli.
Jedynie zostaje mi szukać pracy lub fajnej szkoły policealnej.
Nie tak miało być. Chociaż poprawka była o wiele trudniejsza,
czuje, że się zawiodłam i zjebałam swoją szansę, na którą tak czekałam.
A może tak miało być i w życiu czeka mnie coś lepszego?
Egzamin zawodowy też zawaliłam, ale się nie przejmuję,
bo to wiedziałam i jednak matura jest dla mnie ważniejsza.
Egzamin zawodowy też zawaliłam, ale się nie przejmuję,
bo to wiedziałam i jednak matura jest dla mnie ważniejsza.
Dobrze, że mam wsparcie chłopaka i rodziny.
są najlepsi.
Potrzebuję teraz czasu żeby ogarnąć siebie i to co chce robić dalej. Muszę zdecydować razem z chłopakiem co teraz robimy, czy wyjeżdżamy.. czy zostajemy jeszcze tutaj. Ciężka sprawa i trudna. Oczywiście na blogu nie będzie mnie przez jakiś czas, bo szczerze mówiąc nie jestem.. a raczej nie mam chęci tu teraz być i pisać. Tego posta również miało nie być, ale tak będzie lepiej. Nie wiem kiedy znów tu wrócę, ale postaram się jak najszybciej, albo raczej jak będę na to gotowa.
Jutro (29.08) z chłopakiem na koncert Gurala, nie mogę się doczekać!
597 dni za nami. Kocham z całego serca.
Znajdziesz mnie tutaj:
Wiem, ze to moze mało pocieszające, ale matura to nie koniec świata. W najgorszym wypadku spędzisz rok inaczej niż planowałaś... Trzymaj się, mam nadzieję, że z pomocą chłopaka i przyjaciół wyjdziesz z tej trudnej sytuacji i już za rok dołączysz do grona studentów. Nic nie dzieje się bez przyczyny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) http://pallmathesecond.blogspot.com/
Pamiętaj że nic nie ndzieje się bez przyczyny, jeśli teraz to Ci nie wyszło pewnie czeka na Ciebie coś o wiele lepszego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Szwajjka
Nie przejmuj się! Za rok pójdzie Ci o wiele lepiej. Matura nie jest najważniejsza. Ważne jest to, że masz rodzinę, chłopaka, przyjaciół, którzy Cię wspierają. Trzymaj się kochana! :*
OdpowiedzUsuńhttp://everything-by-me.blogspot.com/
A może tak po prostu miało być? Nie możesz się załamywać tylko brać życie w swoje ręce i robić to co kochasz, starać się najmocniej jak potrafisz! ^^ Dobrze, że masz chłopaka i rodzinę, że Cię wspierają :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
http://princessdooomiii.blogspot.com
Trzymam kciuki, by wszystko jeszcze się jakoś ułożyło. ;)
OdpowiedzUsuńbgrenda.blogspot.com
Przynajmniej masz wsparcie. Jakie szczęście, że do matury mi daleko :D Wszystko się ułoży, udanego koncertu
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://odbicie-lustra.blogspot.com/
Świetny blog :)
OdpowiedzUsuńObserwuje i liczę na to, że tobie również spodoba się mój blog i zrobisz to samo :)
maarzycieelka.blogspot.com
Trzymaj się. Na pewno w życiu Ci się powiedzie, dasz rade!
OdpowiedzUsuńnataliapfotografia.blogspot.com
Nie przejmuj się przemyśl tylko dla siebie plan na ten rok może praca a po pracy dwa razy w tygodniu jakieś korki z przedmiotu, który oblałaś, wsparcie od kogoś fachowego się przyda i za rok podejdziesz i zdasz na pewno. Chyba że jakaś szkoła policealna ;P Radzę Ci jednak aby nie zaprzepaścić nauki już nabytej, szkoda tylu lat nauki podejdź do tej matury ;P nawet jak nie teraz to kiedyś Ci się przyda :D
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam ! ---> Mój Blog
Zobaczysz wszystko będzie dobrze ;*
OdpowiedzUsuńhttp://milencza.blogspot.com/
świetny blog, na pewno będę stałą czytelniczką ;) obserwuję! :* a jeśli masz chwilkę to zapraszam do siebie, dopiero zaczynam: http://olabugaj.blogspot.com/2015/08/back-to-school.html ;) buziaki!
OdpowiedzUsuńJak nie ten rok, to w następnym będzie szansa! Mój brat, mimo, że zdał maturę, to nie dostał się na wybrane studia jakie chciał i z początku też był załamany, ale wszystko się ułożyło! Właśnie, może przez ten rok coś nowego Ci się przytrafi. :) Byłam kiedyś na koncercie Gurala, propsy! A w sobotę na Paluchu. Też klassyk.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka! :)
http://pineyx.blogspot.com
nie martw się, zobaczysz jeszcze wszystko będzie dobrze, a za kilka dni wszystkie ważne sprawy okażą się błachymi bo zastąpią je inne :D
OdpowiedzUsuńhttp://jzabawa11.blogspot.com/
Genialny blog ! :)
OdpowiedzUsuńMój Blog - klik!
Słyszałam, właśnie, że dla technikum matura dla technikum była o wiele trudniejsza... Matmę poprawiałaś? Bo ja też miałam poprawkę w tym roku, właśnie z matematyki... Ale może się udało. Mam taką cichą nadzieję :)
OdpowiedzUsuńMoże nie będzie tak źle jak myślisz. Poczekamy do 11 i się przekonamy :)
UsuńJa w tym roku jestem w klasie maturalnej i jestem totalnie przerażona :o
OdpowiedzUsuńświetny post!
OdpowiedzUsuńzaobserwuj a na pewno zrobię to samo:)
zapraszam na mojego w którym są zarówno głębsze przemyślenia jak i tematy urodowe, może znajdziesz coś dla siebie :)
http://samsukier.blogspot.com/2015/09/witajcie-kochani-zastanawiaam-sie-nad.html
bardzo dobrze napisane :)
OdpowiedzUsuńzapraszam Mój blog - byAjina
Tak naprawdę z każdej sytuacji jest jakieś wyjście, trzeba tylko wszystko przemyśleć ;)
OdpowiedzUsuńmój blog, hooneyyy
nie martw się, wszystko na pewno się poukłada, życzę udanego ulubionego koncertu
OdpowiedzUsuńwpadnij do mnie mój blog, klik!
Super blog! ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na mój! ♥ - http://wiksss.blogspot.com/
Bardzo ładny post, naprawdę mądrze piszesz!
OdpowiedzUsuń--> http://fridayp.blogspot.com/ <-- Zapraszam, miłego wieczorku ;)
Trzymam kciuki za Ciebie! Musi być dobrze, czasami potrzebna jest taka mini przerwa, która może zmienić spojrzenie na świat :)
OdpowiedzUsuńhttp://iamemilia.blogspot.com/
I love your blog, keep goin! Follow for follow? Let me know, I always follow back♥
OdpowiedzUsuńmy DIARY/klik/
Kurcze, no szkoda, ale mam nadzieję, że jakoś Ci się faktycznie ułoży :) A wsparcie najbliższych jest bardzo ważne. Poza tym wierzę w to, że z chłopakiem zamieszkacie razem :)
OdpowiedzUsuńArleta!
Kochana, mam nadzieję, że szybko znajdziesz nową życiową drogę:) najważniejsze, że masz przy sb osoby, które cię wspierają :)
OdpowiedzUsuń3mam za cb kciuki :* i wracaj, gdy będziesz gotowa, nie śpiesz się :D
+mogłabym Cię prosić o kliki w linki w najnowszym wpisie? :*
3maj się ^.*
stylowana100latka.blogspot.com - KLIK
Kochana! Na pewno wszystko sie ulozy! Zawsze mozna po czasie zrobic mature i isc na studia spokojnie :) Trzymam mocno za ciebie kciuki. Dokladnie moze tak mialo byc :D
OdpowiedzUsuńCo do kalorii to nie licze jem to na co mam ochote :) Ale dzieki za rade co do tego banana ogolnie nie jadam na noc ale wczoraj mialam mega smaka :D
Versjada
ułoży Ci się, trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńzapraszam, mój blog
ułoży się wszystko kochana!
OdpowiedzUsuńhttp://nataliakraj.blogspot.com/
Kiedy coś nowego? ;)
OdpowiedzUsuńWidocznie tak miało być... wszystko się z czasem ułoży, życzę powowodzenia o dobrych dezycji :).
OdpowiedzUsuńWażne, że masz wsparcie bliskich :)).
www.aleksandraczaja.blogspot.com - zapraszam, mam nadzieję, że przeczytasz i skomentujesz :)).
Ja zdałam maturę i wcale nie okazała się taka potrzebna ;) spróbuj znaleźć pracę, najzwyklejszą. Okaże się że zarabianie pieniążków może wynagrodzić ci złe samopoczucie i wspomnienia związane ze szkołą. Nie załamów się, bo to nie koniec świata, a raczej początek, żebyś mogła udowodnić ze nie matura świadczy o człowieku, a jego determinacja i umiejętności :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko myszko :*
ayuna-chan.blogspot.com
Prawdą jest że kobiety mają trudniej niż mężczyźni jeżeli chodzi o pracę, to można odczuć. Ale są miejsca pracy gdzie kobiety mają lepiej :) i zgadzam się że wszędzie chcą doświadczenia, dlatego postanowiłam iść do pracy jak najszybciej, poza tym w mojej małej miejscowości każda praca jest na wagę złota ;)
UsuńWszystko się z czasem ułoży! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy cieplutko:*
Nowy post na TWINS LIFE (KLIK)♡
Kochana !
OdpowiedzUsuńNie wiem nawet czy to przeczytasz, ale nie powinnaś się załamywać. Rusz do przodu i nie oglądaj się w tył! Matura ważna sprawa jednak nie musi być ona żadnym wyznacznikiem w twoim dalszym życiu. Nie zawsze jest łatwo. Na twoim miejscu wyjechałabym gdzieś na weekend. A potem ostro wzięła się za szukanie jakiejś pracy , naukę lub rozwijanie pasji. Pamiętaj dasz rade !
Wszyscy wspierają cie i czekają na wielki powrót <3 ♡
Emily-blog.blogspot.com
Bardzo dziękuje! ;*
UsuńJuz minęło 2 miesiące.. jest okej, teraz już nawet umiem się z tego śmiać, tak miało być i już. Czuje się dzieki temu bardziej silniejsza i mocniejsza. Jestem pewniejsza tego, że poradzę sobie na studiach w przyszłym roku jeżeli się uda! ;)
Od listopada chodzę na korki i jestem zadowolona, to tylko jeden przedmiot więc muszę dać radę i myślę, że tak będzie. Pracy u mnie nie ma, jest bardzo ciężko z nią.. Zobaczymy jak będzie ;)
Myślę, że w styczniu już wrócę na bloga ;)
To wracaj bo my na ciebie czekamy! <3
UsuńVersjada
Wsparcie jest najważniejsze !:))
OdpowiedzUsuńŚwietny blog!:)
mam nadzieje, ze juz sie pozbieralas. Pamietaj ze matura to nie wszystko! Zreszta jak pisze z boku skonczylas technikum, to chyba masz zawod? A jezeli chcesz i tak zdac mature to warto sprobowac za rok, rok w plecy to jeszcze nie stracone zycie/Karolina
OdpowiedzUsuńPoradzisz sobie :)
OdpowiedzUsuńOstry mądry człowiek :)
Zapraszam do mnie,ponieważ dopiero zaczynam.
Obserwuję, będę tu zaglądać częściej!
http://deadly-curious.blogspot.com/
Głupio wyszło z tą maturą.Ale życzę powodzenia a następny rok! ;)
OdpowiedzUsuńBLOG
Masz świetnego bloga, mam nadzieje że wszystko ogarniesz w swoim życiu i prędko do nas wrócisz. Aczkolwiek, bez pośpiechu, ważne żebyś dokończyła najpierw priorytetowe sprawy :) /Mikołaj
OdpowiedzUsuńDwie Perspektywy Blog
Współczuję jeśli chodzi o tę maturę, ale ważne, że masz tak dobre wsparcie :* Trzymam kciuki, aby udało się następnym razem :)!
OdpowiedzUsuńMój Blog - klik!
Widocznie tak miało być. Nie ma co się załamywać, mleko się już rozlało. Teraz tylko głowa do góry i jedziemy dalej! Trzymam kciuki i pozdrawiam cieplutko ❤
OdpowiedzUsuńMój Blog
Najważniejsze jest,że masz na kogo liczyć.
OdpowiedzUsuńTeż mam ostatnio gorsze dni,ale to dlatego że nic mi się nie układa.
A poza tym maturę będę mieć już niedługo i boję się ,że jej nie zdam.;C
Zapraszam do mnie.:D
Odpocznij sobie.
OdpowiedzUsuńA jak dojdziesz do formy to wracaj i powiedz co tam u Ciebie :))
http://tuniemanicciekawego.blogspot.com/