Niedawno w sumie tak naprawdę to już dawno oglądałam film '3 minuty' Polski film (chyba z tamtego roku) a już sam zwiastun zrobił na mnie wrażenie i chciałam go zobaczyć jednak nigdzie nie mogłam go znaleźć a jak już myślałam, że to ten film to całkiem inny się ściągał. Jednak po jakimś czasie gdy już całkiem sobie odpuściłam znalazłam go i ściągnęłam i obejrzałam i muszę przyznać, że film jest świetny! Niektórzy pewnie pomyślą, że jak Polski to do dupy, jednak tak nie jest, jest warty zobaczenia go, żałuje, że nie pojechałam na niego do kina, ale cóż, a najlepsze, że gra w nim Linda, a lubię tego aktora ;) . Często wracam do tego filmu. Film opowiada cztery historie. Reżysera, nauczycielki, malarza, studentki, ojca i chłopca. Ich losy splotą się w trzech minutach. Dzieje się to w pamiętnym momencie, tydzień po śmierci Jana Pawła 2. I nie jest to wcale film religijny. Więc jeśli ktoś go nie widział to polecam, bo naprawdę warto poświęcić te 2h.
Tu macie zwiastun:
A tu macie tą pamiętną chwile, której wcale nie pamiętam.
Przed chwilą zjadłam obiad teraz trochę posiedzę na laptopie, chyba pomaluje paznokcie, bo dawno tego nie robiłam. A koło 15 pojadę do babci a potem do cioci ;). A jutro zacznę sprzątać pokój, bo jeszcze tego nie zrobiłam, nie chce mi się wcale, w sumie tylko trochę go ogarnę, a za oknem znow śnieg!. A wszystkim życzę wesołych świąt!.
Nie przepadam za polskimi filmami , ale może ten będzie lepszy , w wolnej chwili obejrzę .
OdpowiedzUsuńja tez nie pamiętam tego gaszenia światła o 21:37... a przecież wcale wtedy taka mała nie byłam...
OdpowiedzUsuńbede musiala w ferie obejrzec..:)
OdpowiedzUsuńnie oglądałam :P
OdpowiedzUsuńzapraszam na nowy post www.rubber-balloon.blogspot.com WESOŁYCH ŚWIĄT :)!
nie oglądałam :DD
OdpowiedzUsuńmusze obejrzec
OdpowiedzUsuńMerry Christmas :) ciekawy blog :*
OdpowiedzUsuńWesołych :)
OdpowiedzUsuń